Zwyczajny dzień...
Zazwyczaj trochę leniwy...
Tak dla odpoczynku...relaksu...odprężenia...
Krótka (ze względu na niepewną pogodę) wizyta w piaskownicy jak najbardziej udana...
Lenie się podobało...
Nie była to oczywiście jej pierwsza wizyta w piaskownicy...
I nie ostatnia...
Mam nadzieję, że już niedługo moja kochana córeczka będzie miała swoją prywatną piaskownicę...
Krótka foto relacja
oj piaskownica to podstawa :) ale powiem ci, że nawet mając swoja prywatną i tak te na placach zabaw są lepsze :) w mniemaniu dziecka oczywiście!
OdpowiedzUsuń