O mnie i moim świecie

O mnie i moim świecie

piątek, 20 marca 2015

MOJE PIERWSZE SHARE WEEK 2015

W internecie aż huczy...
Na jaki blog nie spojrzę tam akcja SHARE WEEK 2015...
Czyli blogerzy polecają inne blogi...
I ja przyłączam się do tej akcji, chociaż w tym świecie istnieję bardzo krótko....


Pomysłodawcą jest Andrzej z bloga Jest Kultura (tutaj), który również oczywiście polecam, ale to już tak na marginesie...
Ciężko jest wybrać tylko z 3 z tak ogromnej ilości blogów, które istnieją w internecie...
I które przeglądam, czytam, znam...

1. KAMPERKI
Młoda mama, mała dziewczynka (niewiele starsza od mojej Leny), moda, piękne zdjęcia...
Promujmy miejsca, w których mieszkamy...czyli blog z Opola...:)
http://kamperki.blogspot.com/


2. Hani podróże, małe i duże
Nazwa  mówi sama za siebie...
Głównie o podróżach...
Inspirujące...
Życie po urodzeniu dziecka się nie kończy...
Dopiero się zaczyna...
http://podrozehani.blogspot.com/


3. Cała nazwa to (chyba tak czytamy) Świat Zosi w pigułce - wczesna edukacja
Ogrom pomysłów na naukę przez zabawę...
Początek wpisów i opisów edukacji datuje się u dziecka na 11 miesięcy...
http://zosiamosia.blogspot.com/






Zaglądajcie, czytajcie, inspirujcie się...!


sobota, 14 marca 2015

KONCERTOWO

Koncert...
Pierwszy koncert w życiu Leny...
Tak...
Tak ...byliśmy pierwszy raz na koncercie z Leną...
Ważne wydarzenie...
Chociaż wszystkie pierwsze są ważne...
Nie...!
Wszystkie rzeczy, wydarzenia z dzieckiem są ważne...
Nie tylko pierwsze...
WSZYSTKIE...!
 WSZYSTKIE...!
Koncert muzyki klasyczne dla dzieci....

Lena jeszcze dość kiepsko się czuła...
Ząbki...
Na pewno w jakiś sposób doświadczyła tego co się działo wokół niej...
Muzyki...
Już wcześniej miała do czynienia z taką muzyką...
Teraz cały czas słuchamy piosenek dziecięcych...
Ale jeszcze będąc w ciąży dość dużo słuchałyśmy muzyki klasycznej...
Zapewne na niejednym koncercie jeszcze będziemy...
To na pewno...!

Jak zwykle ciężko było zrobić jakiekolwiek zdjęcia...
To jakieś miny...
To włażenie w aparat...
Taki już urok Lenusi...








A tak Lena poznaje smaki pizzy...
Ze dwa kęsy...
Mniam...mniam...

środa, 11 marca 2015

CZYTANIE TO WYZWANIE 7/52


Szukałam tej książki już od dłuższego czasu....
Widziałam ją kiedyś...
Potem nawet tytułu nie pamiętałam....
To było jak szukanie igły w stogu siana...
Ale nareszcie JEST...

"Narodziny księżniczki"...

Nasza księżniczka urodziła się troszkę ponad rok temu...
Wtedy nie miałam pojęcia o istnieniu tej książki....
Jest idealna dla nowo narodzonej córeczki...czy innej małej kruszynki...
Nadaje się naj najbardziej na prezent na chrzest...
W ogóle póki dziewczynka jej nie ma to każda okazja lub nawet jej brak jest dobra na kupienie jej i danie w prezencie...

Przepiękne ilustracje....
Cudna treść...
Cała WSPANIAŁA...










Opis z tyłu książki tak opisuje jej treść...
"Za każdym razem, kiedy rodzi się dziewczynka, niebiańskie księżniczki przybywają, by obdarzyć ją bezcennymi skarbami. 
Dary te pozostają na zawsze głęboko w sercu dziecka, ale z biegiem lat pamięć o nich zaciera sie.
W swojej książce Ildiko Boldizsar i Katalin Szegedi przypominają małym i dużym kobietom o tym, co dla nich najcenniejsze."

A oto fragmenty, które najbardziej zapadły mi w pamięć, czyli życzenia od księżniczek. Będę dążyć aby Lena pamiętała te słowa.
Będę dążyć do tego aby moja córeczka posiadała wszystkie te cechy.
Jak dla mnie oczywiście wszystko z tego ma...
W kocu jest mamy ideałem...!
"Darem jest do dotyk serca na twojej twarzy.
Darem są krople deszczu na twojej dłoni.
Darem jest tęcza, którą widzisz na niebie.
Darem jest wiatr tańczący w twoich włosach.
I ty sama jesteś darem. A największym darem,
jaki możesz komuś ofiarować, jest TWÓJ UŚMIECH."


"Aurita pochyliła się nad tobą i wyszeptała: BĄDŹ PIĘKNA!
Aurita sprawiła, że lśnisz niczym słońce.
Dzięki niej twoje oczy błyszczą jak gwiazdy, a uśmiech jest tajemniczy jak promień księżyca.
Nigdy o tym nie zapominaj (...)
Każda kobieta, która o tym pamięta, pozostanie piękna przez całe życie."

"Armella (...) powiedziała: BĄDŹ CZYSTEGO SERCA!
Jeśli twoje serce pozostanie czyste,
będziesz  troszczyć sie o innych i pocieszać tych, którzy są smutni.
Będziesz łagodna wobec wszystkich żywych istot.
Dzięki tobie będą żyć w spokoju."

"Pallida (...) powiedziała: BĄDŹ ZDROWA!
Zdrowi ludzie mają siłę drzew:
siłę wzrastania i rozwijania się.
(...)
Uczą nas, że nie powinniśmy wciąż sie spieszyć,
że czasami trzeba się zatrzymać i trwać w bezruchu."

"Berigola (...) powiedziała: BĄDŹ WYTRWAŁA!
Ale jak być wytrwałą?
Wytrwały człowiek próbuje tak długo, aż mu sie uda.
(...)
Człowiek wytrwały zawsze dąży do celu.
(...)
I nigdy nie traci nadziei."

"Wamweru (...) powiedziała: BĄDŹ DOBRA!
dbaj o wszystko, co żyje - o każdego robaczka, ptaka, zwierzę, roślinę czy człowieka."

"Sitta (...) powiedziała: BĄDŹ WESOŁĄ!
Sitta sprawiła, że jesteś wesoła i lekka jak wiatr tańczący w twoich włosach.
Wiatr prosi, byś nigdy nie zapominała o zabawie i szczodrze obdarowywała innych swoją radością, tak by i oni mogli poczuć siłę wiatru.
Sitta nauczyła cię nie martwić się,
gdy wicher zrywa się i zawodzi,(...)."

"Noatah (...) szepnęła: BĄDŹ CIERPLIWA!
Być cierpliwym znaczy nieustannie zwracać sie ku innym i przyjmować wszystko, co dzieje się wokół.
(...)
Noatah nauczyła cię nie popędzać czasu, nie denerwować się, nie spieszyć, bo wszystko na świecie ma swój czas."

"Netta (...) powiedziała łagodnie: BĄDŹ PRAWDOMÓWNA!
Czy znasz opowieść o księżniczce, z której ust padały pąki róż za każdym razem, kiedy zaczynała mówić?
Otóż pąki róż padają tylko z tych ust, które mówią prawdę, a słowa prawdy podobne są do pąków róż:
rozkwitają w sercach tych, którzy ich słuchają.
Słowa prawdy są też jak deszcz: oczyszczają świat."

"Tringatrilla (...) powiedziała: BĄDŹ PEŁNA WDZIĘKU!
Nie musisz być krucha i wiotka jak trzcina, by być pełna wdzięku.
Wdzięk kryje się w twoich  ruchach: w twoich palcach, w tym jak stoisz, chodzisz, pochylasz się i siadasz. Tringatrilla nauczyła cię, że czasami nie pozostaje ci nic innego, jak tylko pochylić się na wietrze jak trzcina, która wyrasta z dna jeziora.
Jeśli twoje korzenie są dość mocne, nie wyrwie cię wiatr ani powódź."

"Czegóż jeszcze możemy ci życzyć?
Życzymy ci, abyś pamiętała, że :
TY TEŻ URODZIŁAŚ SIĘ KSIĘŻNICZKĄ!"


"Narodziny księżniczki"
Ildiko Boldizsar
wyd. Namas




niedziela, 8 marca 2015

sobota, 7 marca 2015

LENIWA SOBOTA

Sobota zleciała nam szybko...
Nareszcie "przyszła" pogoda...
Mam nadzieję, że na dłużej...
Skorzystaliśmy ze słoneczka i wyskoczyliśmy na mały spacerek...

Po spacerku postanowiliśmy zabrać Lenę pierwszy raz na sale zabaw dla dzieci...
A że byliśmy "przypadkiem' w CH Karolinka weszliśmy do tamtejszej sali zabaw...
Nie ma tam zbyt dużo atrakcji dla tak małych dzieci (w cenie biletu)....
Lenie jednak wystarczyły...KULKI...

Najpierw była w basenie otwartym...





Szybko "zaliczyliśmy" tunel...

By znowu wpaść w KULKI...
Tylko większą ilość....!





Na koniec "wskoczyliśmy na małą karuzelę...




CZYTANIE TO WYZWANIE 1-6/52

Jakiś czas temu przyłączyłam się do akcji promującej czytanie dzieciom i z dziećmi...
Czytałyśmy z Leną...
Oj czytałyśmy...
Jedynie nie publikowałyśmy...:)
Pora więc zacząć...
Seria Zwierzątka mojego malucha...
W serii ukazały się takie oto tytuły:
Historia pieska
Historia króliczka
Historia kucyka
Historia krówki
Historia słonika
Historia kotka
Wszystkie wyd. Olesiejuk

Książeczki są w twardej okładce, strony dość grube...
Malutkie dziecko (takie ponad roczne) jest w stanie samodzielnie przewracać strony...
Każda książeczka przedstawia krótką historię tytułowego zwierzątka i jego właściciela - przyjaciela...
Tekstu nie ma zbyt dużo...
Idelnie do wysłuchania przez małe dziecko...
Na tyle ile jest się w stanie skupić.

Moja Lenusia z zaciekawieniem wysłuchała wszystkich....
Jednakże do gustu najbardziej przypadły jej dwie...



W historii o króliczku najbardziej spodobało się Lenie, że kotek często się śmiał, więc czytałam "hi hi hi"...
Ubaw był wtedy po pachy...
i tak za każdym razem..
Gdy tylko przeczytałam pierwsze HI Lena zaczynał się śmiać...
Takie ma poczucie humoru moje dziecko...
O drugiej niewiele trzeba pisać...
Właścicielką pieska  z książeczki jest dziewczynka o imieniu Lenka...
Jakbym czytała historię o niej samej...
Na dźwięk imienia posyłała mi promienny uśmiech...

Podejrzewam, że jeszcze nie raz wrócimy do tych ślicznych książeczek...

piątek, 6 marca 2015

WSZYSTKO W JEDNYM

Tyle się dzieje...
Jak to w życiu...
Jak to w życiu z dzieckiem...
każdego dnia niby to samo a jednak za każdym razem coś nowego dochodzi...

Pochwalę się, że chyba pierwszy raz w życiu...
No może nie pierwszy ale....
Wygrałam książkę z przepisami na fb z bloga kulinarnego...
Przeogromnie się cieszę...
Trzeba było podać przepis na danie z mięsa mielonego...
A że akurat takowe mięliśmy na obiad to pomyślałam...a co mi tam...spróbuję...
Przepis był na Klopsiki z warzywami zabielone śmietana i zagęszczone kaszką kukurydzianą...
Podawałam je z kaszą jaglaną....
Wszyscy w domu zajadaliśmy się...
Polecam także blog, na którym miał miejsce konkurs...
http://www.twardyszparag.pl/
Blog kulinarny...:)
Warto zajrzeć...

Przy okazji także wspomnę  o candy na innym blogu...
Link do candy i zarazem do bardzo fajnego bloga...
http://bycieszycsiezyciem.blogspot.com/2015/03/swinkowe-candy.html