O mnie i moim świecie

O mnie i moim świecie

poniedziałek, 11 maja 2015

DMUCHAWCE, LATAWCE, WIATR...

Pogoda dzisiaj dopisała...
Trzeba było to wykorzystać...
Po obiadku wybraliśmy się całą trójką na mały spacer....
Lena zaczęła przysypiać w wózku, więc trzeba było szybko zboczyć z trasy i ją trochę "rozruszać"...
Kanał Ulgi idealnie się do tego nadawał...
Kawałek szliśmy "górą"....
Tu jednak nie było za dużo "atrakcji"...
Woda i nazwijmy to miejsce - łąką nad rzeką było wprost idealne...
W zasięgu wzroku dywan z dmuchawców...
Cudowny widok...
Możecie wierzyć lub nie...
Mi się od razu skojarzyło z dzieciństwem...
Taką beztroską...
Domem rodzinnym...
Miejscem, do którego chce się wracać...
Mamą...
Tatą...
Bratem..
Babcią i Dziadkiem...
Rodziną...
Ach...
Rozmarzyłam się...
A to tylko zwykłe dmuchawce...
Mam nadzieję, że Lenie w przyszłości w takich chwilach będą towarzyszyły podobne uczucia do mi...

Było pierwsze spotkanie z dmuchawcem...
Bieganie w trawie...
Przewracanie się...
Zabawa...
Podziwialiśmy kaczuszkę pływającą po rzecze...
I nawet wianuszek z mleczy się "znalazł"...
















PS: Zdjęć może i dużo ale cóż mam zrobić jak lubię chwalić się swoją Księżniczką przed światem...:)

1 komentarz: